Dick Van Dyke mówi, że sąsiedzi go 'uratowali' w środku pożaru w Malibu

Dick Van Dyke niedawno ujawnił, że jego sąsiedzi 'uratowali' go podczas ewakuacji jego domu podczas pożaru Franklin, który szalał w Malibu. Gwiazda 'Mary Poppins' opowiedziała w programie 'Today' o swoim doświadczeniu podczas ewakuacji pożaru: 'Pochodził z wzgórz, można było to zobaczyć'. 99-letni aktor kontynuował: 'I o mój Boże. Wyjechaliśmy stąd. Próbowałem czołgać się do samochodu. Byłem kompletnie wyczerpany. Nie mogłem już wstać'. Van Dyke powiedział: 'Trzech sąsiadów przyszło i wyniosło mnie na zewnątrz, wrócili i ugasił mały ogień w domku gościnnym i uratowali mnie'. 98-letnia gwiazda 'Mary Poppins' wcześniej poinformowała na Facebooku, że on i jego żona Arlene ewakuowali swoją posiadłość wraz z ich zwierzętami. Również 78-letnia piosenkarka Cher ewakuowała Malibu ze swoimi zwierzętami i zameldowała się w hotelu, jak powiedział jej rzecznik prasowy dla New York Times. Pożar Franklin od czasu jego wybuchu spalił niemal 2 800 hektarów ziemi w dzielnicach przybrzeżnych Los Angeles. To nie pierwszy raz, kiedy w Malibu wybuchają pożary lasów. Pożar Woosley w 2018 roku spalił domy Miley Cyrus, Robin Thicke, Gerarda Butlera i Neila Younga.