Mourinho chwyta za nos szefa Galatasaray, Buruka, podczas porażki w pucharze

Galatasaray oskarżył szefa Fenerbahce, Jose Mourinho, o 'fizyczne zaatakowanie' swojego menedżera, Okana Buruka, po zwycięstwie 2:1 w ćwierćfinale tureckiego pucharu. Incydent miał miejsce po ostatnim gwizdku, gdy Mourinho rzekomo uszczypnął Buruka w nos od tyłu, co spowodowało, że ten upadł na ziemię i trzymał się za twarz. 'Nasz menedżer Okan i Mourinho gratulowali sędziom. Następnie, gdy Okan kontynuował, Mourinho najpierw werbalnie, a potem fizycznie zaatakował go. Gdzie indziej na świecie mógłby to zrobić? Co on myśli o Turcji? Wierzę, że zarząd Fenerbahce nałoży odpowiednie sankcje zanim to zrobi związek,' powiedział Metin Ozturk, wiceprezes Galatasaray. Buruk bagatelizował incydent po meczu, mówiąc, że 'nie było nic między mną a Mourinho' i że 'nie będę przesadzał z tym tematem.' 51-latek powiedział jednak, że nie był to 'elegancki ruch' ze strony Mourinho i że 'oczekujemy od menedżerów bardziej odpowiedniego zachowania w takich sytuacjach.' Przez cały mecz dochodziło do napięć, ponieważ Mert Yandas z Fenerbahce oraz dwaj gracze Galatasaray, Kerem Demirbay i Baris Yilmaz, otrzymali czerwoną kartkę za udział w bójce w doliczonym czasie gry. Incydent miał miejsce po tym, jak Galatasaray wszczął postępowanie dyscyplinarne przeciwko Mourinho, ponieważ Portugalczyk miał rzekomo zrobić 'rasistowskie uwagi' po remisie 0:0 w lutym. Mourinho powiedział, że ławka przeciwników podczas meczu 'skakała jak małpy.' 62-latek został zawieszony na cztery mecze i ukarany grzywną w wysokości 41.726€ za inne incydenty dyscyplinarne po meczu. Były szkoleniowiec Chelsea i Realu Madryt zareagował na oskarżenia pozwem przeciwko Galatasaray za naruszenie jego 'praw osobistych.'