Cardi B wypowiada się na temat tragicznego zawalenia dachu w dominikańskim klubie

Raperka Cardi B, której prawdziwe nazwisko to Belcalis Marlenis Almanzar, wyraziła swoje kondolencje Dominikanie po tym, jak dach popularnego klubu nocnego 'Jet Set' zawalił się, zabijając co najmniej 98 osób. Incydent miał miejsce podczas koncertu popularnego dominikańskiego wokalisty Merengue, Rubby'ego Péreza, który rzekomo zginął w wyniku zawalenia. Raperka, której ojciec jest Dominikańczykiem, wyraziła swoje współczucie w swojej społeczności 'BG Secret Society' na Instagramie. "Jestem dosłownie roztrzęsiona, gdy widzę w mojej osi czasu, jak moi dominikańscy rodacy są ratowani, niektórzy z życiem, a inni nie. Jestem smutna, gdy widzę rodziny, które z desperacją i bólem szukają swoich bliskich. Mam wrażenie, że wszyscy Dominikańczycy na całym świecie są w wielkiej Hora Santa i modlą się za ocalałych i tych, którzy już nie są, aby byli w chwale Bożej", napisała. 32-latka wysłała swoje modlitwy do tych, którzy stracili członka rodziny lub przyjaciela w wyniku incydentu, zapewniając ich, że 'opuszczą ten świat śpiewając i tańcząc'. Almanzar pochwaliła również Péreza jako 'ikonę artystyczną', która 'zginęła w tragiczny sposób'. Powiedziała, że jest 'szczęśliwa', że jej 'ostatnim wspomnieniem o nim było to, że dzielił się z nami swoim pięknym głosem', zanim poprosiła swoich fanów o 'modlitwę za tych', którzy byli zamieszani w incydent. Almanzar nadal wyznaje miłość do swojego dominikańskiego dziedzictwa i opowiada, jak uczy swoje dzieci dominikańskiej kultury poprzez gotowanie. Raperka często przebywa w tym państwie karaibskim, gdzie posiada letni dom w mieście Las Terrenas. Co najmniej 160 osób zostało rannych w wyniku wypadku, a służby ratunkowe nadal szukają kolejnych osób pod gruzami.